MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 9 (19), grudzień 1997 |
SUSZA W AFRYCE ŚRODKOWEJ
W ostatnich dniach docierają do nas z Afryki środkowej dramatyczne prośby od polskich misjonarzy o pomoc. Wojna w krajach regionu Wielkich Jezior (Rwanda, Zair, Burundi) spowodowała wielkie zniszczenia i wywołała ogrom cierpienia - zwłaszcza wśród najsłabszych i najbiedniejszych. Ludność tych krajów jeszcze przed wojną żyła w ogromnej biedzie (region ten jest zaliczany do najbiedniejszych na świecie). Dziś dotyka ją kolejna klęska - susza, która powoduje głód wśród ludności, utrzymującej się przeważnie z prymitywnego rolnictwa.
Kigali, 18.10.1997 r.
Ze względu na długi okres suszy coraz częściej spotykamy przypadki zagłodzenia. Widoczne jest to w ośrodkach dożywiania. Proponuję przekazać do ośrodków dożywiania prowadzonych przez polskie siostry po 2.000 dolarów. Zwłaszcza na południu Rwandy. Sprawa dość pilna.Ks. Stanisław Filipek
Karama, 25.10.1997 r.
Obecnie mamy porę deszczową. Spóźniła się ok. 1,5 miesiąca. Już mamy pierwsze przypadki choroby głodowej. Nie wszyscy mają siłę przygotować swoje poletko pod zasiew. Dużym problemem jest również znalezienie nasion, a gdzie jeszcze do zbiorów... Trochę martwimy się na zapas. Czekamy na ogłoszenie klęski głodu, może wtedy jakieś organizacje przyjdą nam z pomocą.Dalej w ośrodku zdrowia i dożywiania jestem sama. Moja współsiostra odbywa staż wymagany przez ministerstwo. Bardzo serdecznie pozdrawiam w imieniu moim i wspieranych przez Was dzieci. S. Jolata Kostrzewska
Rutshuru, 15.10.1997 r.
Ośmielamy się zwrócić do Was z usilną prośbą o pomoc w dożywianiu dla 500 sierot i dzieci bez opieki w naszej parafii.Parafia Rutshuru liczy ok. 60 tys. mieszkańców. Większość ludności żyje z tradycyjnego rolnictwa, z którego zbiory są niewystarczające i służą jedynie wyżywieniu rodzin. Na terenie parafii znajdowały się od lipca 1994 dwa wielkie obozy uchodźców z Rwandy. Obozy Katale i Kahindo liczyły ok. 400 tys. osób. Ubiegłoroczna wojna (październik '96) dotknęła cały region, powodując rozproszenie i przemieszczenie ludności. Uchodźcy rwandyjscy byli zmuszeni do powrotu. Podczas tych zamieszek doszło do znacznego spustoszenia, zniszczenia domów, rabunków mienia, podpaleń itp. Skutki wojny odczuwalne są do dziś. Grupa ludzi, która na wiele miesięcy znalazła schronienie w lasach bez żadnych środków do życia, wróciła z różnych stron parafii w stanie krytycznym. Osoby te były wycieńczone, chore i zagłodzone.
Obecnie problem ten dotyczy sierot i dzieci bez opieki. Jeżeli się im nie pomoże, istnieje ryzyko, że znów znajdą się w stanie zagłodzenia. Na dziś zarejestrowaliśmy 464 dzieci, które potrzebują stałej pomocy przynajmniej przez kilka miesięcy. Rodziny zastępcze, które przyjęły sieroty, mają własne dzieci i mimo dobrej woli nie są w stanie zapewnić im koniecznego wyżywienia z powodu skutków wojny, a także suszy. W regionie tym nie było zbiorów. Zaledwie rozpoczyna się prace polowe i klęska głodu staje się powszechna. Celem naszego projektu jest zapewnienie podstawowego wyżywienia dla ok. 500 sierot i dzieci bez opieki na okres 4 miesięcy do czasu następnych zbiorów. [...] By zapewnić pomoc w ciągu 4 miesięcy, potrzebujemy przynajmniej 12.640 USD, to jest 3.160 USD miesięcznie. Oczywiście korzystamy już z pomocy udzielanej nam przez Was za pośrednictwem Ks. Stanisława Filipka. Mamy nadzieję, że projekt ten spotka się ze zrozumieniem i zaowocuje współpracą. S. Weronika Sakowska
Gikondo 15.10.1997
Nasz Ośrodek Medyczno-Socjalny znajduje się w trudnej sytuacji i potrzebuje wsparcia. Dzieci najbardziej dotknięte klęską głodu umierają na skutek niedożywienia, a Ośrodek nie jest w stanie do nich dotrzeć. W związku z tym prosimy o pomoc finansową w wysokości 860.000 FRW (ok. 2.970 dolarów) miesięcznie przez okres roku na realizację projektu dożywiania dzieci z chorobami głodowymi.Pomoc przeznaczona jest dla dzieci w wieku 0-5 lat mieszkających na terenie objętym opieką Ośrodka. Dzieci te są w stanie skrajnego zagłodzenia, gdyż na skutek wojny i suszy nawiedzającej cały kraj zbiory były niezwykle ubogie i niewystarczające, a ich rodzice nie są w stanie zdobyć pieniędzy na opiekę medyczną. Mamy obecnie 537 dzieci już zarejestrowanych w Ośrodku Dożywiania i 127 sierot objętych Adopcją Serca, finansowaną przez Ruch Maitri. W sumie jest to 664 dzieci. Liczba ta rośnie po każdych badaniach na skutek wciąż trwającego głębokiego ubóstwa. Siostra Orencja Żak Ostatni list mówi o niektórych sierotach, wspieranych przez Ruch Maitri. Oto szczególnie wymowny fragment, ukazujący sytuację ludzi dotkniętych suszą.
Ruhango, 16.10.1997
[...] Pierre Habagusenga (10 lat) ma tylko starsze rodzeństwo. Jego ojciec jest w więzieniu. Dziecko - podobnie jak inne dzieci - plącze się po sąsiadach. Czasem trafi do naszego Ośrodka Zdrowia i Dożywiania dla zagłodzonych dzieci - wtedy sobie trochę poje lepszego jedzenia i nikt go nie przegania, jak gdzie indziej. W tym roku pora deszczowa się opóźniła, więc zdarza się, że ludzie sobie kradną garnki z jedzeniem podczas przygotowywania, czasem prosto z pieca. [...]Siostra Marietta Garbul
Pomóżmy głodującym
|
||
|
||
[Spis treści numeru, który czytasz] |