ZE ŚWIATA W SKRÓCIE
Uchodźcy i przesiedleńcy na świecie
Według opublikowanego 8.12.1997 r. w Genewie raporcie "Uchodźcy w świecie" Wysokiego Komisariat d.s. Uchodźców Narodów Zjednoczonych (UNHCR) obecnie więcej jest osób, które opuściły własne domy, ale wciąż pozostają w kraju ojczystym, niż takich, które szukają schronienia za granicą. Stąd potrzeba zapewnienia ludziom bezpieczeństwa w ich własnych krajach i społecznościach - stwierdziła Wysoki Komisarz, pani Sadako Ogata.
UNHCR ochrania i wspiera ponad 22 mln uchodźców na całym świecie (w ciągu ostatnich dwóch lat liczba uchodóców zmalała niemal o 4 mln). Wśród nich tylko połowa ma prawny status uchodźcy. UNHCR ocenia, że 25 mln ludzi, którzy byli zmuszeni do opuszczenia swych domów, jest poza kontrolą Wysokiego Komisariatu. W sumie po świecie tuła się ok. 48 mln ludzi.
Według raportu obecnie toczy się ok. 35 wojen domowych i konfliktów między różnymi społecznościami. Ich ofiarami jest przede wszystkim ludność cywilna, zmuszona do porzucania swych domów.
Najwięcej uchodźców (ok. 35%) jest w Afryce subsaharyjskiej, głównie w rejonie Wielkich Jezior (Rwanda, Zair, Burundi). Drugie miejsce zajmuje Bliski i Środkowy Wschód oraz Afryka Północna (23%), którym Europa ustępuje tylko minimalnie (22%).
Według regionalnego przedstawiciela UNHCR w Kairze, Mohameda Bukri, ponad połowa z przytoczonych 22 mln uchodźców to muzułmanie. Jeżeli jednak wziąć pod uwagę wszystkich uciekinierów, jest ich ok. 70%. Jednak liczba muzułmańskich uchodźców maleje - wielu Afgańczyków, którzy schronili się w Pakistanie i Iranie, wraca do ojczyzny. W latach 1992-96 z Afganistanu do sąsiednich krajów uciekło niemal 3 mln ludzi.
UNHCR oskarżył Zachód o zamykanie granic przed masami ludzi, którzy ubiegają się o azyl. Wprowadzanie przez państwa europejskie coraz bardziej restrykcyjnego prawodawstwa dotyczącego uchodźców i osób ubiegających się o azyl wzbudza poważny niepokój pani Sadako Ogaty. Wspomniała też o wywieraniu presji na UNHCR, by popierał repatriację, która "nie jest ani całkiem dobrowolna, ani bezpieczna". UNHCR boryka się też z problemami finansowymi. Finansowanie biura UNHCR wiąże się czasem z żądaniem natychmiastowego i taniego rozwiązania problemu uchodźców, jak to było np. w Zairze.
|