Znak Ruchu Maitri MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 7 (36), październik 1999

"ZIARNA PRAWDY" W RELIGIACH NIECHRZEŚCIJAŃSKICH

      Nasza pomoc trafia do ludzi różnych ras i religii. Spotykamy się z różnymi postawami wobec nich - nierzadki jest brak szacunku dla przekonań innych ludzi czy obawa nawet przed zetknięciem się z nimi. Ojciec św. Jan Paweł II swym słowem i przykładem ukazuje, jak wprowadzać w życie naukę Soboru Watykańskiego II o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Dziś prezentujemy dwie z jego licznych wypowiedzi na ten temat.

Duch Boży a ziarna prawdy w religiach niechrześcijańskich
przemówienie wygłoszone w czasie audiencji generalnej 9 września 1998 r.

      1. Powszechny Sobór Watykański II w deklaracji Nostra aetate o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich stwierdza, że "Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach owych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi" (n. 2).
      Rozwijając nauczanie Soboru, już w pierwszej encyklice mojego pontyfikatu przypomniałem starożytną naukę sformułowaną przez Ojców Kościoła, zgodnie z którą należy uznać "ziarna Słowa" istniejące i działające w różnych religiach (por. Ad gentes, 11; Lumen gentium, 17). Nauka ta każe nam stwierdzić, że wprawdzie na różnych drogach, "ale przecież jakby w jednym kierunku postępuje to najgłębsze dążenie ducha ludzkiego, które wyraża się w szukaniu Boga, a zarazem w szukaniu poprzez dążenie do Boga pełnego wymiaru człowieczeństwa, pełnego sensu życia ludzkiego" (Redemptor hominis, 11).
      "Ziarna prawdy" istniejące i działające w różnych tradycjach religijnych są odblaskiem jedynego Słowa Bożego, "które oświeca każdego człowieka" (por. J 1,9) i które stało się ciałem w Jezusie Chrystusie (por. J 1,14). Są one również "owocem Ducha Prawdy przekraczającego w swym działaniu widzialny obręb Mistycznego Ciała Chrystusa", który to Duch "tchnie tam, gdzie chce" (J 3, 8) (por. Redemptor hominis, 6 i 12). Obchody Jubileuszu Roku 2000, uwzględniające tę naukę, "staną się znakomitą sposobnością także w świetle wydarzeń ostatnich dziesięcioleci do dialogu międzyreligijnego" (por. Tertio millennio adveniente, 53). Już teraz, w tym roku pneumatologicznym, warto przemyśleć, w jakim sensie i w jaki sposób Duch Święty jest obecny w religijnych poszukiwaniach ludzkości oraz w wyrażających je różnych doświadczeniach i tradycjach.

      2. Trzeba przede wszystkim pamiętać, że wszelkie poszukiwania prawdy i dobra, a ostatecznie Boga, podejmowane przez ludzkiego ducha, wzbudzane są przez Ducha Świętego. Właśnie z tego pierwotnego otwarcia się człowieka na Boga rodzą się różne religie. Nierzadko ich założycielami byli ludzie, którzy z pomocą Ducha Bożego zdobyli głębsze doświadczenie religijne. Doświadczenie to, przekazane innym, przyjęło postać doktryn, obrzędów i przykazań w różnych religiach.
      We wszystkich autentycznych doświadczeniach religijnych, najbardziej charakterystycznym zjawiskiem jest modlitwa. Ze względu na konstytutywne otwarcie ludzkiego ducha na działanie, poprzez które Bóg pobudza go, by przekraczał samego siebie, możemy przyjąć, że "każdą prawdziwą modlitwę pobudza Duch Święty, który w tajemniczy sposób jest obecny w sercach wszystkich ludzi" (przemówienie do członków Kurii Rzymskiej, 22.12. 1986 r., n. 11: "L'Osservatore Romano", wyd. polskie, n. 11-12/1986, s. 32)
      Wymownym przykładem tej prawdy był Światowy Dzień Modlitwy o Pokój, który odbył się 27 października 1986 r. w Asyżu i inne podobne mu okazje nacechowane wielkim natężeniem duchowym.

      3. Duch Święty obecny jest w innych religiach nie tylko poprzez autentyczne formy modlitwy. "Obecność i działanie Ducha - jak napisałem w encyklice Redemptoris missio - nie dotyczą tylko jednostek, ale społeczeństwa i historii, narodów, kultur, religii" (n. 28).
      Na ogół "poprzez praktykowanie tego, co dobre w ich własnych tradycjach religijnych i postępując zgodnie z głosem sumienia, członkowie innych religii odpowiadają pozytywnie na Boże wezwanie i dostępują zbawienia w Jezusie Chrystusie, nawet jeżeli nie uznają Go za swego Zbawiciela (por. Ad gentes, 3, 9, 11)" (Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego, Kongregacja ds. Ewangelizacji Narodów, Instrukcja Dialog i przepowiadanie, 19 maja 1991, n. 29: Enchiridion Vaticanum 13 [1991-1993], s. 203).
      Jak bowiem poucza Sobór Watykański II, "skoro (...) za wszystkich umarł Chrystus i skoro ostateczne powołanie człowieka jest rzeczywiście jedno, mianowicie boskie, to musimy uznać, że Duch Święty wszystkim ofiaruje możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w tej paschalnej tajemnicy" (Gaudium et spes, 22).
      Możliwość ta urzeczywistnia się poprzez wewnętrzne i szczere przylgnięcie do Prawdy, ofiarny dar złożony z siebie dla bliźniego i wzbudzone przez Ducha Bożego poszukiwanie Absolutu. Promień Bożej Mądrości dostrzegamy również w zachowywaniu przykazań i praktykach zgodnych z prawem moralnym i autentycznym zmysłem religijnym. Właśnie dzięki obecności i działaniu Ducha, elementy dobra różnych religii w sposób tajemniczy przygotowują serca na przyjęcie pełnego objawienia Boga w Chrystusie.

      4. Z przypomnianych wyżej powodów, postawę Kościoła i poszczególnych chrześcijan wobec innych religii charakteryzuje szczery szacunek, głęboka sympatia, a także - jeśli to jest możliwe i stosowne - serdeczna współpraca. Nie zapominamy przy tym jednak, że Jezus Chrystus jest jedynym Pośrednikiem i Zbawicielem rodzaju ludzkiego. Nie powinno to również osłabiać zaangażowania misyjnego, do którego jesteśmy zobowiązani w duchu posłuszeństwa przykazaniu zmartwychwstałego Pana: "Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" (Mt 28,19). Postawa szacunku i dialogu stanowi raczej słuszne uznanie "ziaren Słowa" oraz "westchnień Ducha". W tym sensie, w żaden sposób nie sprzeciwiając się głoszeniu Ewangelii, ona je przygotowuje w oczekiwaniu na moment wyznaczony przez miłosierdzie Pańskie. "Poprzez dialog pozwalamy Bogu być wśród nas; otwierając się w dialogu na siebie, otwieramy się również na Boga" (przemówienie do przedstawicieli religii niechrześcijańskich, Madras, 5 lutego 1986 r., n. 4: "L'Osservatore Romano", wyd. polskie, n. 2/1986, s. 9).
      Niechaj w obliczu bliskiego już trzeciego Millennium Duch prawdy i miłości prowadzi nas po drogach zwiastowania Jezusa Chrystusa oraz dialogu pokoju i braterstwa z wyznawcami wszystkich religii!


Ecclesia in Africa

      Fragment adhortacji apostolskiej, będącej owocem Synodu Biskupów obradującego na temat problemów Kościoła i ludności Afryki.

      W relacjach z afrykańską religią tradycyjną spokojny i rozważy dialog stanie się z jednej strony zabezpieczeniem przed jej negatywnymi wpływami, które często kształtują sposób życia wielu katolików, a z drugiej strony pozwoli na przyswojenie sobie pozytywnych wartości, takich jak wiara w Istotę najwyższą i wieczną, Stwórcę, Dawcę i sprawiedliwego Sędziego, które dobrze współbrzmią z prawdami wiary. Można w nich wręcz dostrzec przygotowanie na przyjęcie Ewangelii, zawierają one bowiem cenne semina Verbi [ziarna Słowa], które mogą doprowadzić wielką liczbę ludzi - jak działo się już w przeszłości - do "otwarcia się na pełnię Objawienia w Jezusie Chrystusie, ukazaną im przez głoszenie Ewangelii".
      Należy zatem traktować z wielkim szacunkiem wyznawców religii tradycyjnej, unikając w wypowiedziach wszelkich wyrażeń niestosownych czy lekceważących. Z myślą o tym w domach formacji kapłańskiej i zakonnej przekazywać się będzie właściwą wiedzę na temat religii tradycyjnej (67).


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Strona główna]      [Napisz do nas]