MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 4 (42), maj 2000 |
LISTY Z KAMERUNUPisze S. M. Paulina Megier, która pośredniczy w naszej pomocy dla kameruńskiego kleryka.
Mandama, 2.02.2000
Witam serdecznie w Nowym 2000 Roku i życzę, by był on bogaty w łaski jubileuszowe.Napiszę dziś coś o swojej pracy. Angażuję się szczególnie w pracy pastoralnej, nie tylko na miejscu - wyjeżdżam też do wiosek w promieniu 25 km. Poza katechezą leczę chorych, uczę szycia, organizuję pogadanki na temat higieny itp. Najwięcej czasu poświęcam dzieciom, które organizują się w różne grupy. Oczywiście większość z nich to jeszcze poganie, bo ewangelizacja na naszej misji trwa dopiero od 30 lat. Największym bólem, który utrudnia mi wszelką formację, jest pijaństwo naszych ludzi, począwszy od dzieci. Wyrabiają z ziarna "bimber" i tym się niesamowicie upijają. Dzieci są bardzo opuszczone przez swoich rodziców, którzy nie troszczą się o ich wychowanie. Bardzo mała ilość dzieci uczęszcza do szkoły. Patrząc na taki obraz trudno zobaczyć przyszłość. Co roku szukam nowych sposobów dotarcia do nich. Czuję mocne wsparcie z różnych stron, dlatego wierzę, że Pan Bóg również swoje zrobi. Jedynie On swoją łaską może coś zrobić i zmienić. W obecnym Roku Jubileuszowym, łącząc się z całym Kościołem, również na nasz sposób świętujemy z naszymi ludźmi. Różne grupy i stany organizują się, by dziękować za obecność Chrystusa. Dziękuję serdecznie za wszystko. Polecam całe Wasze dzieło dobroci Bożej i niech Jego Opatrzność nad Wami czuwa. Szczęść Boże. Mandama, 7.04.2000
ALLELUJA!
Drodzy Przyjaciele Misji
Historycznym wydarzeniem będzie u nas w święto Zmartwychwstania ślub dwojga młodych, którzy zawrą związek małżeński bez uprzedniego życia razem. Jest to przykład, który powinien zmobilizować młodych, gdyż młodzi (dzieci 15-18 lat) łączą się i żyją latami bez ślubu. Ta para to poganie, którzy otrzymają chrzest w dzień ślubu. I tak na co dzień próbujemy z naszymi ludźmi przeżywać wielkie chwile tego roku. Ja podwajam wyjazdy do wiosek, by umożliwić ludziom jak najczęstsze kontakty. Wciąż odkrywam nowe tereny do ewangelizacji. Poganie są u nas jeszcze większością. Moi drodzy, dziękuję za Waszą pamięć. Z gorącym pozdrowieniem i modlitwą
S. M. Paulina Megier
|
||
|
||
[Spis treści numeru, który czytasz] |