PROBLEM SIEROTY
Ostatnio otrzymaliśmy smutny list od sieroty z Rwandy, która wprawdzie w ramach Adopcji Serca otrzymuje regularną pomoc materialną, ale jej opiekun o niej zapomniał i nie odpisuje na listy. Wiele jest dzieci, które nigdy nie otrzymały listu. One potrzebują nie tylko chleba, ale i naszej miłości. Przypomnijmy sobie o nich!
Do mojej drogiej Siostry
Na początku pozdrawiam Cię i życzę pokoju Bożego Tobie i Twoim braciom i siostrom. Piszę, aby Cię pozdrowić i podziękować za pomoc, którą otrzymaliśmy od Ciebie. Mamy także problem. Inne dzieci też mają swoich dobroczyńców, ale nam jest smutno, gdy widzimy, jak otrzymują od nich listy. My i tak dziękujemy Tobie za pomoc i poświęcenie. Proszę Cię, napisz do mnie, gdyż bardzo tego potrzebuję. Piszemy listy, ale nigdy nie otrzymuję od Ciebie odpowiedzi, podczas gdy inni otrzymują.
Modlimy się do Boga o zdanie egzaminu państwowego. Jeśli zdam egzamin, czy będziesz mi pomagać? Zajęłam trzecie miejsce w klasie. Nauka na lekcjach idzie mi pomalutku. Na tym kończę. Co u Ciebie słychać?
Pisze do Ciebie Agnes: dziękuję. Bardzo proszę o list.
|