50 lat Misjonarek Miłości, My a Trzeci Świat nr 8 (46)

	MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
	Nr 8 (46), listopad-grudzień 2000

50 LAT MISJONAREK MIŁOŚCI

Siostry Misjonarki Miłości sortują dary Ruchu Maitri.

Dom Matki, Kalkuta, 29.09.2000
      Nasi Najdrożsi Współpracownicy - Aktywni, Chorzy i Cierpiący, Świeccy Misjonarze Miłości i Wolontariusze.
      Ten rok, który jest rokiem Wielkiego Jubileuszu, gdy świętujemy tajemnicę i cud miłości Boga, tak kochającego świat, że 2000 lat temu posłał na ten świat swego jedynego Syna, Jezusa, jest również rokiem złotego jubileuszu naszego zgromadzenia Misjonarek Miłości, przypadającego 7 października.
      7 października jest dla nas dorocznym Dniem Dziękczynienia. W tym roku Dzień Dziękczynienia w szczególny sposób zachęca nas do jeszcze większej radości, głębszej wdzięczności i pokory, kiedy stoimy w obliczu cudu Boga, jaki sprawił On przez naszą Matkę i sprawia poprzez każdego z nas, Jego najmniejszych, przez pokorną pracę miłosierdzia, którą nam nakazał.
      Składamy Bogu radosne dziękczynienie za te 50 lat. To były Jego - nie nasze - lata niesienia miłości i radości opuszczonym dzieciom; mogliśmy widzieć uśmiech na twarzach dzieci skrzywdzonych przez los, pomagać umierającym ubogim iść w pokoju do domu Ojca, wyciągać rękę do chorych na AIDS, przywrócić godność cierpiącym na trąd, nieść uzdrawiający gest Bożej miłości chorym i samotnym. To było 50 lat wsłuchiwania się w wołanie Jezusa: "PRAGNĘ!", płynące z ust Jego najbiedniejszych i czynienia wszystkiego, co możliwe, aby zaspokoić to Jego pragnienie i usłyszeć Jego odpowiedź: "Cokolwiek uczyniliście jednemu tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili".
      Dziękujemy Bogu za naszą Matkę, pokorną i ubogą, która powiedziała Bogu "Tak", nie wiedząc zupełnie, co ją czeka; za nasze pierwsze Siostry, które przyłączyły się do niej, kiedy nie miała nic, prócz ubogich; za każdą Siostrę, Brata i Ojca, którzy od tego czasu dołączyli się, budując przez lata nasze Zgromadzenie; za każdego Współpracownika - aktywnego czy chorego i cierpiącego, który pracował i modlił się z nami od najwcześniejszych dni; za każdego Świeckiego Misjonarza Miłości, który czyni ogromne wysiłki, aby w domu i w świecie nieść miłość Bożą; za każdego Wolontariusza, który współdziała w naszej służbie razem z Siostrami, Braćmi i Ojcami; za każdego naszego przyjaciela, znanego nam i nieznanego; który wspiera nas materialnie i duchowo; za każdego Bożego biednego, który dał nam więcej, niż my mogliśmy ofiarować, dla którego dobra zostaliśmy powołani i w imię którego zjednoczyliśmy się jako jedna rodzina.

      Świętując nasze 50-lecie, wkraczamy jednocześnie w nowe stulecie i nowe tysiąclecie. Na podstawie tego, co widzieliśmy i co poznaliśmy w ciągu tych 50 lat, jesteśmy absolutni pewnie miłującej Bożej Opatrzności dla najbiedniejszych i sami włączamy się w ich szeregi. Doświadczyliśmy Jego dobroci, życzliwości, czułej troski, współczucia i miłosierdzia, mimo naszych licznych błędów i ograniczeń.
      W duchu głębokiej radości i wdzięczności za dary Boże zsyłane nam w ciągu tych 50 lat, 7 października o godz. 16.00 zostanie odprawiona w Kalkucie w kościele Najśw. Maryi Panny Msza św., na którą wszystkich zapraszamy. We wszystkich parafiach Kalkuty i na całym świecie, gdzie tylko pracują nasze Siostry, zostanie też odprawiona Msza św. w dniu 7 października lub w najbliższym możliwym terminie, by parafianie i wszyscy nasi Przyjaciele mogli współuczestniczyć w naszej radości i dziękczynieniu.
      Wyrazem naszej wdzięczności dla Was są nasze modlitwy za Was i za Wasze rodziny. Odnówmy nasze postanowienie, by pomagać sobie nawzajem wzrastać w świętości, miłując Boga i kochając innych, jak On nas umiłował. Idźmy naprzód mimo przeszkód piętrzących się na drodze, z ufnością do Boga i Jego miłości dla nas i dla Jego najbiedniejszych. Prosimy, módlcie się za nas, abyśmy nie zepsuli dzieła, które Bóg nam powierzył przez naszą Matkę.
      Niech Bóg Was błogosławi

S. M. Nirmala M.C.
Przełożona Generalna
      P.S.
      Otrzymaliśmy właśnie wiadomość, że nasz drogi Brat Andrzej, współzałożyciel Braci Misjonarzy Miłości, umiera na raka w Melbourne. Zdecydował się przenieść na ten najważniejszy moment w życiu do naszego domu w Melbourne. To dla nas wielki zaszczyt. Proszę, módlcie się za niego szczególnie gorąco. On szybko odchodzi - nie bierze leków, bo chce, by choroba miała naturalny przebieg, jak u najbiedniejszych z biednych. Nigdy go nie zapomnimy za to, kim był dla nas, i za całe dobro, jakie wyświadczył nam, rodzinie Misjonarzy Miłości, oraz najbiedniejszym. On kochał ubogich, nędzarzy, poniżonych i zdecydował się umierać tak, jak oni.
      Brat Geoff będzie przy nim i mamy nadzieję, że nieco później będzie też brat Yesudas, obecnie przebywający w Nairobi.
      Drogi Bracie Andrzeju, kochamy Cię. Módl się za nas i wyjednaj nam łaski potrzebne do tego, byśmy byli prawdziwymi nosicielami miłości Bożej.

S. M. Nirmala M.C.
      Brat Andrzej odszedł do Boga w dniu wspomnienia św. Franciszka z Asyżu, 4. października 2000 r.
      Na zdjęciach: siostry Misjonarki Miłości w Rwandzie rozdzielają dary Ruchu Maitri.

[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz tematyczny artykułów]
[Strona główna]      [Napisz do nas]