Niech bogaci się nie chełpią, że dali większą sumę, niż biedni. Większą wartość ma grosz z małego, niż cała góra pieniędzy z wielkiego. Jak wiele kto dał liczy się nie według tego, ile wydał, lecz według tego, ile mu zostało.
Św. Augustyn
|
Nie dać potrzebującemu z tego, co zbywa, to coś podobnego do kradzieży.
Apostoł powiada: bogaci tego świata niech dzielą wszystko z innymi (1Tm 6,18). Nie mówi: niech dadzą wszystko. Niech sobie zatrzymają, ile im potrzeba i więcej, niż potrzeba. Dajmy z naszego majątku jakąś część. Jaką? Dziesiątą? Dziesiątą część dawali uczeni w Piśmie i faryzeusze (Łk 18,12). Zawstydźmy się bracia: dziesiątą część dawali faryzeusze, za których Chrystus jeszcze nie przelał swojej krwi. Niech ci się nie wydaje, że coś wielkiego czynisz, kiedy dzielisz się z chlebem z ubogim: to zaledwie tysięczna część twojego majątku. I mimo to nie ganię cię: czyń przynajmniej to. Biedni są tak głodni i spragnieni, że ucieszą się nawet okruszynami. Ale przecież nie mogę przemilczeć tego, co powiedział Ten, który żyje, a który za nas umarł: "Jeśli nie będzie obfitowała wasza sprawiedliwość więcej, niż uczonych i faryzeuszy, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego" (Mt 5,20). On się z nami nie pieści: jest Lekarzem, potrafi dotknąć, że aż zaboli. Uczeni i faryzeusze oddawali dziesiątą część. Co z tego wynika? Zapytajcie samych siebie. Sprawdźcie, co i z czego wydajecie, czym się dzielicie, co sobie zostawiacie, co przeznaczacie na pomoc ubogim, a co na zbytek.
Wsłuchaj się w przykazanie: "Jeden drugiego brzemiona noście" (Gal 6,2). Ubóstwo nie jest moim ciężarem, jest ciężarem mego brata. Jeśli się dobrze zastanowisz, bogactwo też jest ciężarem. Biedak ma inny ciężar, ty inny. Noś z nim, a on będzie nosił z tobą i tak wzajemnie będziecie nosili swoje ciężary. Na czym polega ciężar ubóstwa? Na tym, że nie posiadasz. A ciężar bogactwa? Że posiadasz więcej, niż ci potrzeba. Jemu ciężko i ty jesteś obciążony. Pomóż mu znosić brak posiadania, on ci pomoże znosić nadmiar: aby ciężary wasze się zrównały. Obaj kroczycie drogą Bożą w pielgrzymce przez ten świat. Ty dźwigasz wielki nadmiar, jemu zaś nie dostaje: lgnie do ciebie, pragnie ci towarzyszyć. Nie lekceważ go, nie gardź nim, nie porzucaj.
|