W styczniu nasz ośrodek w Gdańsku odwiedził o. Zbigniew Majewski, Redemptorysta, który pracował na misjach w Burkina Faso. W rezultacie 1 marca wypłynął w morze kontener z darami dla Burkina Faso.

Wszyscy byliśmy bardzo szczęśliwi z wysłania darów. Trwało to bowiem kilka lat!

Pierwotnie miały trafić do Rwandy, ale z powodu utrudnień ze strony władz rwandyjskich, postanowiliśmy wysłać dary do Indii do sióstr Matki Teresy oraz do o. Mariana Żelazka. Niestety, Misjonarki Miłości i o. Żelazek odmówili przyjęcia darów z powodu ceł nałożonych ostatnio na organizacje charytatywne. Pisaliśmy w tej sprawie do ambasady Indii. Niestety, ambasador nie zaszczycił nas nawet odpowiedzią odmowną.

W lipcu nawiedziła nas powódź i dary zostały zalane. Musieliśmy przepakować wiele paczek. Załadunek też odbył się z przygodami. Kontener podstawiono 26.02 ze sporym opóźnieniem. Do pomocy w załadunku przyszli żołnierze, którzy jednak nie mogli tak długo czekać. Załadunek trwał więc dwa dni. Na szczęście żołnierze przyszli też nazajutrz. Centrum Wolontariatu przysłało też kilku wolontariuszy.

Zamknięcie kontenera było dla nas wielką nagrodą za długotrwały wysiłek, zwłaszcza w ostatnim okresie. I bez dodatkowych zadań nie nadążamy z codzienną pracą przy Adopcji Serca. Radość była ogromna. Wyciągnięto nawet butelkę szampana, która od dwóch lat czekała na opróżnienie. Każdy z żołnierzy dostał po łyku (ale w szklance).

Do kontenera trafiła używana odzież i bielizna (7.684 kg), koce i pledy (451 kg), resztki tkanin i zasłony (698 kg), używane obuwie (363 kg), przybory szkolne (294 kg), opatrunki (1.650 kg), używany i jednorazowy sprzęt medyczny (150 kg), artykuły gospodarstwa domowego (371 kg), środki czystości (194 kg), używane narzędzia (80 kg), lampy uliczne (5 szt.), zamrażarka, maszyny do szycia (9 szt.). Dary o wadze 13.237 kg spakowano w 3 skrzynie, 982 kartony, 540 worków i woreczków z folii. Prócz tego przesyłka zawiera 44 rury o dł. 3-9 m oraz 36 elementów konstrukcyjnych z dwuteownika.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do wysłania darów: ofiarodawcom rzeczy i pieniędzy na koszty transportu, tym, którzy pakowali dary i pracowali przy ich załadunku, oraz firmom, które wsparły nas poprzez bezpłatne usługi: PKS Gdańsk-Oliwa przewiózł spod Kościerzyny do Gdańska elementy stalowe, Marsped z Gdyni podstawił kontener i po załadunku odwiózł go do portu w Gdyni, agencja celna Maersk Logistic przedstawiła w naszym imieniu dary do odprawy celnej, linia żeglugowa Maersk zwolniła nas z opłat portowych, DHL Worldwide Express dostarczył do Burkina Faso dokumenty konieczne do odbioru kontenera.