MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 3 (67), maj 2003 |
TARG MAŁYCH NIEWOLNIKÓW Alarmującym i nasilającym się na skalę globalną zjawiskiem jest handel dziećmi (z Afryki, Ameryki Łacińskiej, Azji i Europy Wschodniej). Przemycane dzieci pozbawiane są fundamentalnych praw do własnej tożsamości, wzrastania w rodzinie i we własnym środowisku, opieki zdrowotnej, oświaty. Wykorzystuje się je do pracy, żebractwa, usług seksualnych, przemytu narkotyków, niektóre wpadają w ręce handlarzy ludzkimi organami do przeszczepów. Handel ten przynosi olbrzymie zyski i pozwala handlarzom na korumpowanie lokalnych władz. Statut Międzynarodowego Trybunału Karnego zauważa, że dzieci są na tę zbrodnię szczególnie narażone i definiuje ją jako zbrodnię przeciw ludzkości.
Co roku 2 mln dzieci trafia na globalny targ małych niewolników. W Brazylii 40 tys. dzieci rocznie sprzedaje się do pracy na farmach i plantacjach. Dziewczynki z Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru sprzedawane są w Meksyku po 100-200 USD. Międzynarodowa organizacja ECPAT podejrzewa, że na Filipinach co roku 11 tys. spośród 1,5 mln dzieci ulicy pada ofiarą handlarzy; większość jest zmuszana do prostytucji.
Międzynarodowe Biuro Pracy ocenia liczbę dzieci pracujących w wieku 5-14 lat na 250 mln; 50-60 mln pracuje w niebezpiecznych warunkach. W przeliczeniu na liczbę ludności najwięcej nieletnich pracuje w Afryce (ok. 40%), Azji (22%) i Ameryce Łacińskiej (17%).
Kwitnie rynek pornografii dziecięcej i seks-biznes. Dzięki tego typu „usługom” Tajlandczycy zarabiają rocznie 22,5-27 mld dolarów (10-14 proc. PKB tego kraju). Human Rights Watch, który badał przypadki handlu birmańskimi kobietami i dziewczętami wywożonymi do Tajlandii, stwierdza m.in.: „Połączenie niewoli za długi z bezprawnym uwięzieniem sprawia, że zatrudnianie birmańskich kobiet i dziewcząt staje się równoznaczne z pracą przymusową, co jest praktyką niedozwoloną w prawie międzynarodowym.”
Dramatycznie rośnie liczba nielegalnych adopcji. Według raportu Rady Europy z r. 2000 w Europie powstaje rynek handlu dziećmi. We Francji 3/4 adoptowanych dzieci pochodzi z zagranicy. W 1998 r. było ich 3,5 tys, we Włoszech ponad 2 tys., w Szwecji 834. Według raportu na każde dziecko nadające się do międzynarodowej adopcji przypada 50 chętnych. Polska została określona jako „kraj dawca” obok Rosji, Rumunii, Bułgarii i krajów bałtyckich. Podczas procedury adopcyjnej interes dziecka często jest na drugim planie. |
|
[Spis treści numeru, który czytasz] |