MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 5 (69), lipiec-sierpień 2003 |
KIEROWANIE GLOBALIZACJĄ Papież Jan Paweł II, przemawiając 2.05. do uczestników sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk Społecznych, skupiającej się na temacie „Kierowanie globalizacją”, zwrócił uwagę na konieczność wprowadzenia takich mechanizmów regulujących postępującą globalizację, by służyła ona całej rodzinie ludzkiej. Papież stwierdził m.in. Doprawdy, procesy, dzięki którym kapitał, towary, informacja, technologia i wiedza są wymieniane i krążą po świecie, często dziś wymykają się tradycyjnym mechanizmom kontroli regulacyjnej, ustanowionym przez rządy narodowe i agencje międzynarodowe. Partykularne interesy i popyt na rynku często przeważają nad troską o dobro wspólne. To zmierza do pozostawienia słabszych członków społeczności bez odpowiedniej ochrony i może podporządkowywać ludzi i kultury bezwzględnej walce o przeżycie.
Niepokoi również obserwowanie globalizacji, która pogarsza warunki potrzebujących, tak że nie wnoszą oni zadowalającego wkładu w rozwiązywanie problemów głodu, ubóstwa i nierówności społecznej, oraz że zawodzi ochrona środowiska naturalnego. Te aspekty globalizacji mogą dawać początek ekstremalnym reakcjom, prowadząc do nadmiernego nacjonalizmu, fanatyzmu religijnego, a nawet aktów terroryzmu.
Wszystko to jest dalekie od pojęcia etycznie odpowiedzialnej globalizacji, zdolnej do traktowania wszystkich ludzi jako równych partnerów, a nie jako bierne narzędzia. Dlatego może powstać pewne zwątpienie o potrzebie wskazówek, które zdecydowanie nadadzą globalizacji rolę służebną na rzecz autentycznego rozwoju ludzkiego - każdej osoby i całej osoby - z pełnym poszanowaniem prawa i godności wszystkich.
Dlatego staje się jasne, że globalizacja sama w sobie nie jest problemem. Trudności powstają raczej z braku efektywnych mechanizmów nadawania jej właściwego kierunku. Globalizacja musi być umieszczona w szerszym kontekście programu politycznego i ekonomicznego, który poszukuje autentycznego postępu dla całego rodzaju ludzkiego. W ten sposób będzie ona służyć wszystkim, nie przynosząc dłużej korzyści tylko uprzywilejowanej mniejszości, ale rozwijając wspólne dobro wszystkich. W ten sposób prawdziwy sukces globalizacji będzie określony przez zakres umożliwienia każdej osobie, by cieszyć się dostępem do podstawowych dóbr, jak żywność i dach nad głową, edukacja i zatrudnienie, pokój i postęp społeczny, rozwój ekonomiczny i sprawiedliwość. Ten cel nie może być osiągnięty bez kierownictwa ze strony wspólnoty międzynarodowej i odpowiedniej regulacji ze strony światowych przywódców politycznych.
W moim Orędziu z okazji Światowego Dnia Pokoju 2003, zauważyłem, że teraz jest czas, by „współpracować w tworzeniu nowej organizacji całej rodziny ludzkiej” (nr 6) , organizacji, która byłaby w stanie odpowiadać na nowe oczekiwania zglobalizowanego świata. Nie oznacza to tworzenia „globalnego superpaństwa”, ale kontynuację odbywającego się procesu rozszerzania demokratycznych sposobów sprawowania władzy i poparcia dla przejrzystość i odpowiedzialności politycznej.
Stolica Apostolska jest w pełni świadoma trudności obmyślenia konkretnych mechanizmów dla właściwej regulacji globalizacji, też z powodu oporu, który taka regulacja napotkałaby w pewnych sferach. Jednak istotne jest, że postęp w tym kierunku się dokonuje wraz z każdym wysiłkiem mocno opartym na niezmiennych cnotach społecznych prawdy, wolności, sprawiedliwości, solidarności, pomocniczości i - ponad wszystko - miłości, które jest matką i doskonałością wszystkich cnót chrześcijańskich i ludzkich.
Tłumaczył Wojciech Zięba
|
|
[Spis treści numeru, który czytasz] |