MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 3 (94) maj-czerwiec 2007 |
POWRÓCIŁ ZE ŚMIERCI DO ŻYCIA Z dużym opóźnieniem dotarła do nas korespondencja wielkanocna z Karama na południu Rwandy. Oto fragment listu, który może być ważny dla naszych Czytelników. Dziękuję w imieniu tylu biednych i osieroconych dzieci za Wasze konkretne świadectwo miłości silniejszej niż śmierć, silniejszej niż różnice wynikające z koloru skóry, niż bariera języka i kultury... Dzięki Waszej pomocy materialnej i duchowej te dzieci, tak tragicznie naznaczone wojną i śmiercią, ponownie uwierzyły, że miłość jest rzeczywiście możliwa i że do niej, a nie do śmierci, należy ostatnie słowo. Te dzieci autentycznie zmartwychwstały!
Chłopiec o imieniu Emmanuel stracił w czasie wojny rodziców. Przeżył razem ze starszym bratem i młodszą siostrą. Radzili sobie, jak umieli i choć biedni, byli szczęśliwi. Znaleźli konkretne wsparcie najpierw u sióstr w Karama, a potem u rodziny adopcyjnej w Polsce. Ale utrata rodziców nie była jedyną tragedią w życiu Emmanuela. Wskutek zaniedbania leczenia chłopiec stracił nogę, a z nią całą chęć do życia. Nie mógł już chodzić do szkoły, całymi dniami leżał w domu, był jak martwy. Rodzice adopcyjni z Polski zgodzili się pokryć dodatkowe koszty leczenia w ośrodku dla niepełnosprawnych w Gatagara. Chłopiec dostał protezę i nauczył się dość sprawnie chodzić o kulach. Od tego momentu wróciła mu chęć do życia. Zaczął znów uczyć się w szkole podstawowej, którą przerwał po utracie nogi. Zdał bardzo dobrze egzamin państwowy na koniec szkoły i dzisiaj uczy się już w trzeciej klasie szkoły średniej. Jest szczęśliwy. Marzy o tym, by zostać informatykiem.
Ten chłopiec jest jednym z wielu dzieci Rwandy, które autentycznie wróciły do życia. Kochani Rodzice, dzięki Waszej pomocy tak wiele dzieci, które były wewnętrznie martwe, zmartwychwstaje! A nam daje Pan łaskę bycia świadkami tego cudu, który dokonuje się niemal każdego dnia na naszych oczach.
Z serdecznym pozdrowieniem i modlitwą
Siostra Katarzyna Grzybowska
Służka N.M.P.N. z Rwandy
|
|
[Spis treści numeru, który czytasz] |