CHLEBA NASZEGO POWSZEDNIEGO...
Tegoroczny Światowy Dzień Misyjny przypadał na niedzielę 24 października. Tradycyjnie Ojciec Święty ogłosił swoje Orędzie na ten dzień. W tym roku oparte jest ono na rozważaniu modlitwy Ojcze nasz. Zapoznajmy się jego fragmentem zatytułowanym "Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj" (n. 5), który wskazuje na właściwe miejsce zaangażowania naszego Ruchu w dziele misyjnym Kościoła.
Bardzo wyraźna jest w naszych czasach świadomość, że wszyscy mają prawo do "chleba powszedniego", to znaczy do tego, co jest niezbędne do życia. Podobnie odczuwa się także wymóg odpowiedniej równości i wzajemnej solidarności, która jednoczy wszystkie istoty ludzkie między sobą. Pomimo to bardzo wiele z nich żyje jeszcze w sposób nie odpowiadający godności osoby ludzkiej. Wystarczy pomyśleć o obszarach ubóstwa i analfabetyzmu, istniejących na niektórych kontynentach, o braku mieszkań, pomocy medycznej i pracy, o ucisku politycznym i o wojnach, które wyniszczają ludność całych regionów ziemi.
Jakie więc jest zadanie chrześcijan wobec tych dramatycznych sytuacji? Jaki związek ma wiara w Boga żywego i prawdziwego z rozwiązywaniem problemów, które dręczą ludzkość? "Na rozwój danego narodu - jak napisałem w Redemptoris missio - nie wpływa w pierwszym rzędzie ani pieniądz, ani pomoc materialna, ani też struktury techniczne, ale formowanie sumień, dojrzewanie mentalności i obyczajów. Protagonistą rozwoju jest człowiek, a nie pieniądz czy technika. Kościół wychowuje sumienia, objawiając narodom tego Boga, którego szukają, ale nie znają, wielkość człowieka stworzonego na obraz Boga i przez Niego umiłowanego, równość wszystkich ludzi jako dzieci Bożych..." (n. 58). Kościół ogłaszając, że ludzie są synami tego samego Ojca, a przez to braćmi, wnosi swój udział w budowanie świata naznaczonego autentycznym braterstwem.
Wspólnota chrześcijańska jest powołana do współpracy na rzecz rozwoju i pokoju poprzez dzieła promocji ludzkiej, instytucje wychowawcze i formacyjne w służbie młodym, nieustanne demaskowanie wszelkiego rodzaju ucisków i niesprawiedliwości. Szczególnym wkładem Kościoła jest jednak głoszenie Ewangelii, chrześcijańska formacja jednostek, rodzin, wspólnot, z całą świadomością, że jego misją "nie jest działanie bezpośrednio na płaszczyźnie ekonomicznej, technicznej czy politycznej, albo dawanie materialnego wkładu w rozwój, ale polega zasadniczo na tym, by ofiarować narodom nie jak "więcej mieć", ale jak "bardzie być", rozbudzając Ewangelią sumienia. Prawdziwy rozwój ludzki musi zapuszczać korzenie w coraz głębszej ewangelizacji" (j.w.).
|