Znak Ruchu Maitri
MY A TRZECI ŚWIAT
Pismo gdańskiego ośrodka
Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI
Nr 2 (81), marzec-kwiecień 2005

JÓZEFINA BAKHITA - ŚWIĘTA Z DARFURU


Święta Józefina Bakhita
Urodziła się w Darfurze na zachodzie Sudanu w roku 1869. Kiedy była dzieckiem, została porwana przez dwóch mężczyzn. Sprzedali ją jako niewolnicę. Było to wówczas powszechnie praktykowane. (Również dzisiaj zdarza się porywanie dzieci, gdy pozostają bez opieki.) Gdy dziewczynka została uprowadzona, z powodu szoku zapomniała, jak się nazywa i skąd pochodzi. Dlatego ludzie, którzy ją porwali, nazwali ją „Bakhita”, co znaczy „szczęśliwa”.
Sprzedawano ją kilka razy. Wiele wycierpiała. Wypalono jej znak niewolnicy. Niektórzy znęcali się nad nią. Bili ją. Sama nie wie, jak to przeżyła. Gdy dotarła do Chartumu, kupił ją jeden z bogatych muzułmanów. Kiedy przyjechał do nich konsul włoski z wizytą, spodobała mu się - nie tylko z urody, ale również z powodu kultury bycia. Potrzebował kogoś do pomocy, dlatego postanowił ją kupić. Konsul chciał jej dać wolność. Odkupił ją i od tej pory zaczęły się dla niej szczęśliwe dni. Pomagała w opiece nad dzieckiem.
Gdy konsul musiał jechać do Włoch, poprosiła go, aby mogła z nim jechać - inaczej nie miałaby gdzie się podziać. Dyplomata nie jechał tam na stałe, dlatego zgodził się. We Włoszech pomagała również innym, głównie w opiece nad dziećmi. Nagle rodzina, u której pracowała, musiała wracać bez dziecka do Sudanu. Był taki zwyczaj, że w sytuacjach trudnych zostawiało się dzieci u sióstr zakonnych. Podróż trwała długo, więc Bakhita musiała zostać z dzieckiem kilka miesięcy.
U sióstr po raz pierwszy zobaczyła krzyż i usłyszała o Jezusie. Przypatrywała się też życiu zakonnic. Włoski znała słabo - nie czytała w tym języku. Siostry uczyły ją o Chrystusie. Wkrótce postanowiła się ochrzcić, a następnie wstąpić do zakonu. Pytała też sióstr, czy nie ma przeszkód, aby czarni ludzie mogli być chrześcijanami.
Jednak na wstąpienie do zakonu nie chcieli się zgodzić jej opiekunowie. Zamierzali ją odwieźć do Sudanu. Ponieważ Bakhita była zdecydowana zostać, poszli po radę do biskupa. Biskup odpowiedział im, że niewolnictwo jest w Sudanie, a we Włoszech wszyscy ludzie są wolni i Bakhita ma prawo wybrać, co chce robić. Jeśli chce zostać z siostrami i siostry się na to zgadzają, nie ma przeszkód.
Ponieważ opiekunka miała szacunek do Kościoła, już się nie sprzeciwiała. Siostry zaczęły przygotowywać Bakhitę do sakramentów. Chrzest przyjęła w r. 1890 w Wenecji. W czasie swej posługi bardzo dużo pomagała siostrom. W czasie II wojny światowej pomagała najbiedniejszym. Nazywali ją „Negretta”. W r. 1947 umarła we Włoszech w Schio śmiercią naturalną. Całe je życie odznaczało się świętością, dawała godne świadectwo bycia chrześcijaninem. Została beatyfikowana 17 maja 1992 r. i kanonizowana w r. 2000. Jej święto obchodzimy 8 lutego.
Święta Józefina Bakhita jest - jak na razie - jedyną kanonizowaną Sudanką, choć ziemia sudańska przesiąknięta jest krwią niezliczonej rzeszy męczenników. „Prosimy Cię, Panie, abyś za jej wstawiennictwem zachował jej braci i siostry w Sudanie od niewolnictwa i prześladowań. Spraw, by otrzymała dla swego narodu i całego świata łaskę sprawiedliwości i pokoju. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.”

Na podstawie artykułu s. Elżbiety Czarneckiej, salezjanki, misjonarki z Sudanu
opracowała Joanna Nowak


[Spis treści numeru, który czytasz]
[Skorowidz  tematyczny artykułów]
[Adopcja Serca  - pomoc dla sierot]
[Strona główna]      [Napisz do nas]