MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 6 (85) listopad-grudzień 2005 |
ZROZUMIEĆ INNYCH W naszych kontaktach z ludźmi z innych krajów i kontynentów bardzo ważne jest uświadomienie sobie, iż nasza i ich mentalność, kultura, sposób widzenia świata itp. znacznie się różnią. Poznanie i zaakceptowanie tych różnic jest warunkiem koniecznym dla harmonijnej współpracy w ramach organizowanych przez nas akcji pomocy, a także uniknięcia wielu napięć i rozczarowań. Coraz częściej też możemy spotkać się z przedstawicielami innych kultur w naszym kraju. I w tym wypadku świadomość różnic może nam znacznie te kontakty ułatwić.
Różnice kulturowe mogą w różnym stopniu dotyczyć osób różnego pochodzenia. Można by na to przedstawić na osi, gdzie na jednym końcu umieścimy osoby wywodzące się z kultur bardziej tradycyjnych, do których uprzemysłowienie i zachodni, miejski styl życia dotarły w małym stopniu. Na drugim końcu znajdą się osoby pochodzące z kultur będących pod wpływem wysoko uprzemysłowionego i zurbanizowanego stylu życia, dominującego w społeczeństwach zachodnich. W większości wypadków Polacy znajdą się bliżej końca reprezentującego kulturę zachodnią, zurbanizowaną, zwaną też kulturą nietradycyjną, zaś większość mieszkańców Trzeciego Świata - bliżej krańca reprezentującego kultury tradycyjne. W każdym indywidualnym przypadku miejsca te mogą być jednak różne.
Oto najważniejsze różnice między oboma typami kultur: Kultury tradycyjne 1. Najważniejsza jest chwila obecna.
2. Należy przyjmować rzeczy takimi, jakie są.
3. Czas odmierzają istotne wydarzenia, a nie zegar.
4. Precyzyjne wypowiadanie się nie jest szczególnie istotne.
5. Pojawiające się problemy są rozwiązywane przy uwzględnieniu wielu różnych aspektów danej sytuacji. Istotne jest na przykład nie tylko rozwiązanie konkretnego zadania, ale też zachowanie dobrych stosunków między członkami grupy.
6. Najważniejsze są dobre relacje z innymi ludźmi.
7. Ważna jest grupa, w której się uczestniczy.
8. Najlepsze rezultaty można osiągnąć współpracując harmonijnie z innymi ludźmi.
9. Należy podporządkować się osobom uznawanym przez własną grupę za autorytet.
10. W wypadku konfliktów należy zachować cierpliwość i unikać konfrontacji. Należy dążyć do rozwiązania problemu w taki sposób, aby nikt z członków grupy nie stracił twarzy poprzez bezpośrednie obarczenie go winą za zaistniałą sytuację.
11. Należy żyć w zgodzie z naturą. Kultury nietradycyjne (zurbanizowane) 1. Najważniejsza jest przyszłość.
2. Należy dążyć do zmian.
3. Biegnący naprzód czas precyzyjnie odmierza zegar.
4. Ważna jest precyzja wypowiedzi.
5. Pojawiające się problemy są rozwiązywane w oparciu o myślenie racjonalne, logiczne i uporządkowane.
6. Najważniejsze jest wykonywanie zadań i osiąganie celów.
7. Najważniejszy jest pojedynczy człowiek, a nie grupa.
8. Najlepsze rezultaty można osiągnąć współzawodnicząc z innymi ludźmi. Konflikty są dopuszczalne.
9. Człowiek ma prawo sam podejmować decyzje.
10. W wypadku konfliktów należy dążyć do ich natychmiastowego rozwiązania, by wykonać zadanie, które ma się przed sobą.
11. Ważne jest dążenie do podporządkowania sobie natury. Jak widać, wartości, na których opierają się oba typy kultur, są bardzo różne. Wynikające z nich zachowania mogą zatem stawać się źródłem nieporozumień, czego nie raz już doświadczaliśmy w organizowaniu Adopcji Serca. Wydaje się, że również misjonarze, dłużej przebywający np. w Afryce, przejmują niektóre postawy charakterystyczne dla miejscowej kultury, bez czego najpewniej ich kontakt z miejscową ludnością byłby trudny, ale może to też prowadzić do różnić zdań w kontaktach z nami.
Najczęściej występującym konfliktem kulturowym między Polakami a ludźmi z innych kultur okazuje się różnica w stosunku do upływu czasu.
W kulturze polskiej czas jest traktowany jako pewna wymierna struktura, podzielona na ściśle określone odcinki (choć z pewnością nie tak precyzyjnie, jak w Niemczech czy Szwajcarii). Ustalone terminy spotkań lub terminy wykonania jakichś prac są na ogół dość dokładnie przestrzegane. W wypadku spóźnienia oczekuje się usprawiedliwienia lub uprzedzenia, że będzie ono miało miejsce. Inne postępowanie jest odbierane jako nieuprzejmość, nieodpowiedzialność, brak zaangażowania w wykonywaną pracę, brak fachowości.
Natomiast u ludzi z innych kultur (i niektórych misjonarzy) obserwuje się znacznie bardziej swobodne traktowanie czasu, który zdaje się być dla nich pojęciem bardziej rozciągliwym i elastycznym niż dla przeciętnego Polaka. Wynika to ze sposobu traktowania czasu w ich kulturze, gdzie stanowi on bardziej określenie kolejności wydarzeń niż konkretnego momentu, kiedy mają one miejsce. Przy takim rozumieniu czasu oczywiste jest, że do spotkania dochodzi dopiero wtedy, gdy wszyscy jego uczestnicy znajdą się na miejscu. Aktualne położenie wskazówek zegara jest w takim wypadku traktowane jako rzecz drugorzędna. Dlatego nie jest ważne uprzedzenie o spóźnieniu czy nieobecności, zaś uwagi dotyczące konieczności przestrzegania ustalonych terminów są postrzegane jako nietaktowne, niszczące harmonię funkcjonowania grupy, niedelikatne.
C.d.n.
Opracował Wojciech Zięba
Wykorzystano fragmenty książki Haliny Grzymały-Moszczyńskiej „Uchodźcy - podręcznik dla osób pracujących z uchodźcami”, Kraków 2000, s. 68 nn.
|
|
[Spis treści numeru, który czytasz] |