o. Baptist de Souza SVD, osada dla rodzin osób trędowatych Puri, Indie.
Maitri – braterstwo w praktyce
Centrum Pomocy Trędowatym w Puri – Karunalaya Laparosy Center założone przez polskiego misjonarza, Ojca Mariana Żelazka SVD, od kilkudziesięciu lat kontynuuje swoją pracę, służąc pomocą tym najbardziej wykluczonym. Słowo „maitri” w językach Indii oznacza „braterstwo”, dlatego też Ruch „Maitri „aktywnie angażuje się we współpracę z Centrum, obejmując opieką dzieci w ramach programu „Adopcja Serca”.
Działalność Centrum Pomocy Trędowatym
Puri to średniej wielkości miasto i gmina położone w stanie Odissa nad Zatoką Bengalską w Indiach. To właśnie tam nieprzerwanie od 45 lat działa Centrum Pomocy Trędowatym Karunalaya. Ośrodek został założony w 1975 roku, aby nieść pomoc chorym i ich rodzinom. Obecnie to cały kompleks, w skład którego wchodzą m.in. w pełni funkcjonujący szpital, który dysponuje 20 łóżkami, hostel, jadłodajnia serwująca 3 posiłki dziennie, i centrum dialogu, w którym wyznawcy wszystkich religii mogą prowadzić dyskusje na temat wiary. Na terenie obiektu działa również szkoła Beatrix, która skupia łącznie około 750 uczniów (również spoza ośrodka). Program Adopcja Serca wspiera wielu z nich, zapewniając im lepszą przyszłość. Karunalaya ma pod swoją opieką około 1000 osób, które każdego dnia otrzymują schronienie, ciepły posiłek, niezbędne lekarstwa i pomoc medyczną. Mogą również liczyć na wsparcie i pocieszenie.
Pracownicy ośrodka dbają nie tylko o zapewnienie podstawowych potrzeb, ale również o rozwój osobisty i wdrożenie potrzebujących do normalnego życia. Prowadzone są warsztaty i udzielane porady, tak aby mieszkańcy mieli szansę na dokształcenie i zarobek, z kolei dzieci mogą uczęszczać do szkoły Beatrix, która dba o ich wykształcenie i integrację z rówieśnikami. Dzięki pomocy niesionej przez pracowników i wolontariuszy, sytuacja rodzin poszkodowanych w Puri znacznie się poprawiła. Poziom wykształcenia wzrasta, za czym idzie również poprawa sytuacji materialnej, natomiast lekarze są w stanie opatrzeć wszystkie dolegliwości i schorzenia.
Braterstwo w praktyce w czasie pandemii
Dyrektorem centrum Karunalaya jest o. Baptist D’Souza, który na bieżąco informuje nas o aktualnej sytuacji jaka panuje w ośrodku. Niestety Centrum Pomocy w Puri mierzy się obecnie z wieloma wyzwaniami. W zeszłym roku przyszło im zmagać się z destrukcyjnymi skutkami cyklonu Fani, co wymagało wyremontowania znacznej części ośrodka, a obecnie ze względu na epidemię Covid-19 nakazano zamknęcie hostelu, który funcjonował jako internat, a działalność szkoły została zawieszona.
Najbardziej poszkodowanymi w obecnej sytuacji są dzieci z najuboższych rodzin, które musiały wrócić do rodzinnych wiosek. Aby móc kontunuować naukę w tych trudnych miesiącach, szkoła Beatrix podobnie jak wiele innych placówek, rozpoczęła naukę online. Pomysł ten szybko okazał się niepowodzeniem, gdyż 80% uczniów nie było w stanie brać udziału w zajęciach. W ich domach brakuje komputerów czy smartfonów, dzięki którym mogliby połączyć się z internetem.
Po zniesieniu restrykcji co do całkowitego przemieszczania się po Indiach, o. D’Souza wraz z pracownikami ośrodka osobiście wybrali się do dzieci uczęszczających de szkoły Beatrix, aby zapewnić im niezbędne pomoce naukowe. Podczas wizyt zauważyli, dramatyczną sytuację dzieci w biedniejszych wioskach, gdzie niektóre z nich na co dzień pracują w kopalniach, domach opieki czy jadłodajniach, nie mając żadnych szans na edukację.
Nadal nie wiadomo kiedy szkoła i hostel będą mogły wrócić do użytku. Jedną z obaw ośrodka jest to, że wielu uczniów po rocznej przerwie w nauce, już nie powróci do swoich zajęć. Zmuszeni aby zakończyć edukację na obecnym etapie, pozostaną w swoich wioskach. Wielu będzie musiało pogodzić się z ciężką fizyczną pracą i życiem w opłakanych warunkach.
Mimo wielu wyzwań w tych trudnych czasach, pracownicy ośrodka kontynuują swoją pracę niosąc pomoc potrzebującym. Mamy nadzieję, że zarówno szkoła Beatrix jak i cały ośrodek Karunalaya jak najszybciej będzie mógł w pełni wznowić swoją działalność.
Trąd w Indiach – choroba wykluczonych
Trąd to przewlekła choroba zakaźna, która wcześnie zdiagnozowana może być całkowicie wyleczona, jednak zaniedbana potrafi pozostawić choremu poważne okaleczenia. Indie skupiają obecnie około 57% chorych na trąd na całym świecie, z 114 451 nowymi przypadkami wykrytymi w zeszłym roku. Tak wysoka liczba to wynik trudności w opanowaniu choroby ze względu na ubogie i liczne społeczeństwo oraz brak dostępu do usług medycznych i lekarstw.
Sytuacja chorych jest dramatyczna, gdyż w Indiach gdzie nadal panuje rozwarstwienie i system kastowy. Uważani są za tę najniższą warstwę społeczną zwaną „nietykalnymi”. Nie tylko chorzy, ale również ich rodziny i całe pokolenia, przez niesprawiedliwy system są z góry skazane na biedę i niepowodzenie. Dzieci nie mogą uczęszczać do zwykłej szkoły, a dorośli nie mogą podjąć się normalnej pracy. Całkowicie wykluczeni ze społeczeństwa, często żyją na wygnaniu i w odosobnieniu. Natomiast ich choroba według niektórych jest karą za grzechy z poprzedniego wcielenia. Ich najczęstszym, a niejednokrotnie jedynym zajęciem i metodą przetrwania jest żebranie na ulicach i progach świątyń. Puri jest miastem, które ze względu na wiele obiektów religijnych przyciąga każdego roku tysiące turystów. To właśnie dlatego chorzy i ich rodziny często szukają tam zarobku, oczekując na najmniejszy gest pomocy. Misjonarze werbiści jako kierunek swojej pracy często wybierają miejsca, w których brakuje opieki tym najbardziej wykluczonym. Niosą pomoc chorym i ubogim, szerząc ideę braterstwa.
Ojciec Marian Żelazek – ojciec trędowatych
Założycielem Centrum Pomocy Trędowatym był polski werbista, Ojciec Marian Żelazek. Postać, która dzięki swojej dobroci i chęci niesienia pomocy tym najbardziej wykluczonym, służy jako wzór dla misjonarzy na całym świecie. Jako więzień obozów koncentracyjnych doświadczony przez ludzkie cierpienie, szybko zrozumiał, że jego misją jest docieranie do osób zepchniętych na margines. W 1950 roku wyjechał do Kesramal/Sambalpur w północnych Indiach, gdzie przez 25 lat pracował wśród koczowniczego plemienia Adivasów. Następnie od 1975 roku niósł pomoc osobom chorym na trąd w stworzonym przez siebie ośrodku w Puri. Za swoją działalność Ojciec Żelazek uzyskał czterokrotną nominację do Pokojowej Nagrody Nobla. Swoją postawą potrafił przyciągać wiernych, a Ewangelię zawsze głosił swoimi czynami.
Jego podopieczni często zwracali się do niego słowem „Bapa”, co oznacza ojciec. Swoją pracą przyczynił się nie tylko do powstania ośrodka, ale również do uświadamiania ludziom, że trąd we współczesnym świecie nie jest problemem medycznym, a społecznym.
„Maitri” w językach Indii oznacza „braterstwo”, co w praktyce jednoczy i mobilizuje do wspólnej pracy niosącej pomoc słabszym i wykluczonym. Owoc takiego działania to między innymi ośrodek Karunalaya Laparosy Center w Puri, oraz adopcja na odległość, czyli Adopcja Serca koordynowana przez Ruch Maitri. Dzięki temu możemy realnie wspierać dzieci w potrzebie i zapewnić im lepszą przyszłość.
Tekst: Joanna Łuszczykiewicz