Odeszła Danuta – wolontariuszka Matki Teresy
Z wielkim smutkiem zawiadamiamy, że 19 kwietnia 2021 roku zmarła Danuta Olszta. Była założycielką Ruchu Maitri w Opolu, działającego w latach 80. i na początku 90. przy Parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
Danuta Olszta – wspomnienie założycielki Ruchu Maitri w Opolu
Śp. Danuta od lat aktywnie angażowała się we wszelkie przedsięwzięcia i spotkania ruchu. Brała udział w rekolekcjach, spotkaniach krajowych, formacji animatorów oraz czynnie wspierała akcje i zbiórki charytatywne. Chętnie powierzała swój czas na pomoc potrzebującym pracując w magazynie darów. Po zakończeniu działalności wysyłkowej prowadziła świetlice dla dzieci zaniedbanych materialnie i duchowo.
Zawodowo pracowała w ośrodku pomocy społecznej jako pracownik socjalny, z wielka wrażliwością i oddaniem traktowała swoich podopiecznych. Ze względu na pogarszające się zdrowie wycofała się z prac w Ruchu, jednak nadal angażowała się w grupach modlitewnych na terenie swojej parafii.
Dzieło pomocy w Indiach
Na początku lat 90. wraz z bratem Markiem wyjechała turystycznie do Indii. Wszystko to dzięki znajomościom brata, który na stałe mieszka w Londynie. W trakcie pobytu w Kalkucie, (nota bene była goszczona przez znajomego, który był księciem) poprosiła o spotkanie z Matką Teresą i o możliwość, aby razem z bratem pracować w domach dla bezdomnych z innymi wolontariuszami. Uczestniczyła również w nabożeństwach modlitewnych wraz z misjonarkami i Matką Teresą. Matka, kiedy dowiedziała się, że Danusia przyjechała z Polski i jest z Ruchu Maitri podziękowała za paczki przysyłane biednym.
Jak wspomina Marek, był to dla nich wielki kontrast. Mieszkali w luksusowym domu księcia, gdzie usługiwała im liczna służba, między innymi zawożąc ich do domów pomocy. Z drugiej strony natomiast stykali się z ubogimi dzielnicami slumsów, w których pracowali jako wolontariusze. Wybierając się w podróż do tego kraju, poznali życie codzienne Hindusów, ich kulturę, obyczaje i religię. Mieli także szansę pomagać w domach Misjonarek Miłości, które wcześniej Danuta znała z opowiadań, a z którymi jej brat Marek zetknął się w Londynie.
Ich pobyt w Indiach przypadł na czasy, kiedy świat był zafascynowany skalą dzieła Matki Teresy, jej skromnością. Obwołano ją wówczas Świętą za życia. Jednak praca z Matką, nie była niczym nadzwyczajnym, przyszła Święta pracowała wśród biednych jak wszystkie zakonnice. Jak wspomina brat Danusi, nie mają zdjęć z Matką Teresą, bo Ona nie lubiła się fotografować i oboje postanowili to uszanować. Tak samo nie robili zdjęć w umieralni. Cierpienie ludzi skłaniało raczej do tego by zajmować się nimi i im usługiwać, ponieważ właśnie po tam przyjechali. Swoimi doświadczeniami Danusia podzieliła się nie tylko wśród maitrowców – przed beatyfikacją Matki Teresy w październiku 2003 r. udzieliła wywiadu i Jej wspomnienia ukazały się na łamach Nowej Trybuny Opolskiej.
Odeszła Danuta – wolontariuszka Matki Teresy
W uroczystości pogrzebowej, która odbyła się 24 kwietnia w Opolu-Półwsi, obok najbliższej Rodziny, uczestniczyli bardzo licznie przedstawiciele wspólnot modlitewnych. Z Ruchu Maitri Danusię pożegnali ks. Hubert Sklorz b. duszpasterz raciborskiej wspólnoty Maitri, Maria Frączek i Weronika Musioł z Raciborza.
Autor: Joanna Łuszczykiewicz