W dniu 11 października 2013 roku odeszła do Pana Teresa Klonowska z Torunia. Przeżyła 83 lata. Przez 30 lat swojego życia służyła ubogim działając w Toruńskiej Wspólnocie Ruchu “Maitri”. Zbierała dary i fundusze aby podzielić się nimi z potrzebującymi. Wysyłała paczki do misji w Indiach, Afryce i do postradzieckich republik. Wszyscy zapamiętamy Ją jako skromną osobę o wielkim sercu i wrażliwości na potrzeby biednych i cierpiących. Tereso dziękujemy ci za świadectwo Twojego życia, wspólną pracę i modlitwę. Znalazłaś spełnienie i szczęście w dzieleniu się i życiu dla innych, dziękujemy za Twoją przyjaźń.
Gdańska Wspólnota Ruchu Maitri
Dziś nasza Terenia odeszła do Pana…
Dziękujemy wszystkim za modlitwę i prosimy o dalszą.
Dziś nasza wspólnota spotyka się o godz. 18.00 na różańcu. jeżeli ktoś chciałby połączyć się z nami duchowo to zapraszamy do wspólnej modlitwy.
O pogrzebie będę informować jak coś będzie wiadomo.
Dziękujemy, że jesteście z nami w tych trudnych chwilach
Pozdrawiam
Z Bogiem
Ewa i toruńska Wspólnota Ruchu Maitri
Od wielu lat była całkowicie oddana Panu Bogu przez posługę w Ruchu “Maitri”. Odkąd pamiętam, każde swoje wystąpienie podczas Spotkań Krajowych zaczynała od słów: “Grupa toruńska wymiera”. Życie pokazało, że dzięki Jej modlitwie i charyzmie nie wymarła. Nie wiem, czy wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak niezwykłej rzeczy dokonała. Dla wspólnoty złożonej z młodych duchem, ale jednak sędziwych wiekiem staruszek, gdzie nie było ani jednej młodej osoby, znalazła wspaniałe Dziewczyny, po czym usunęła się w cień, jak św. Jan Chrzciciel. Świadczy to o Jej wielkiej pokorze. A wspólnota toruńska jest obecnie jedną z najmłodszych i najszybciej rozwijających się wspólnot, z wielkim potencjałem.
Jestem wdzięczny Panu Bogu, że dane mi było z Nią się spotkać dokładnie miesiąc temu: 11 i 13 września, porozmawiać i wspólnie się modlić podczas Mszy św. Wyglądała dobrze. Nie przypuszczałem, że to Jej ostatni miesiąc życia. Kontynuuję Nowennę, a w dniu pogrzebu będę się w szczególny sposób łączył duchowo z Toruniem. Wypatruję też już owoców Jej modlitw zanoszonych przed Tronem Bożym w intencji Ruchu.
Konrad Czernichowski
Szczęść Boże !
W parafii św Jacka w Bytomiu trwa nowenna do bł. M. Teresy. Na kartkach dotąd była prośba o dobrą śmierć, jutro zmieniamy na prośbę o radość wieczną i aby Pan przyjął jej życie oddaqnym JEMU w najbiedniejszym z biednych.
Dziś prowadzimy różaniec (o 17.15.) wraz z Stowarz. Rodzin Katolickich na T. Mszę św. i komunię św. ofiaruję w intencji Teresy.
Kochanym Torunianko, jak i Wszystkim Maitrowcom składam kondolencje, jednocześnie radość i wdzięczność P. Bogu, że dał nam Teresę. Ileż lat znałam Teresę !!!
Jednoczmy się solidarnie w modlitwie, pozdrawiam,
Danuta
Śmierć Teresy, której spodziewaliśmy się bardzo nas poruszyła ale też i zjednoczyła: we wspólnej modlitwie, refleksji nad naszym życiem, nad sensem naszej słuzby, wartością spotkań i braterskich relacji.
Wszyscy z Ruchu po części tylko znamy Ją z działalności dla ubogich, z wierności, wytrwałosci.
Dla mnie Teresa jest także wzorem wiary i troski o Ruch, o Wspólnotę. Już kilka lat temu nie tylko martwiła sie, że ubywa Jej sił, że grupa wymiera ale też modliła sie o swoją zastępczynię o młodych następców. Jej prosby zostały wysłuchane i mimo wielu trudności powstała nowa odmłodzona wspólnota, która nie tylko podjeła dzieło (w nowej formie) ale też stała sie “rodziną zastepczą” dla Teresy. Wierzę, ze możemy Ją prosić nie Tylko o gorliwość dla nas w słuzbie najbiedniejszym ale także o nowych członków dla naszych wspólnot, o odrodzenie i odmłodzenie Ruchu.
Bardzo dziekuje Wam Drogie Dziewczyny z Torunia, i Wszyskim Współsiostrom ze Wspólnoty, za wasze świadectwo, troskę o Teresę, wierną przyjażń a szczególnie Helence, za wszystkie wiadomości o Niej.
Ufamy ze Teresa dołaczy do Niebieskiej Wspólnoty “Maitri” gdzie z nasza Patronka bł. Matka Teresa będzie za nami orędowała.
Dołączam do waszej modlitwy różancowej.
Weronika Musioł – Głowna Odpowiedzialna Ruchu Maitri
Po otrzymanej wiadomości o śmierci Tereski na ręce Twoje Ewciu, dla całej Waszej Wspólnoty, a szczególnie dla Helenki, przesyłam wyrazy wsparcia i pocieszenia. Terenia była dla wielu z nas wzorem posługi i oddania najbiedniejszym z biednych. Teraz Ona będzie przed tronem Najwyższego modlić się za Ruch Maitri. Chwała Panu za to, że mogliśmy spotkać Tereskę na naszej drodze do Pana. Niech odpoczywa w pokoju.
Załączam zdjęcie, które jest dla mnie bardzo ważne i ma w sobie wielkie przesłanie. Pozdrawiam.
Ela z Rumii
Moi Drodzy
W imieniu wspólnoty lubelskiej jak i swoim własnym pragnę wyrazić żal z powodu odejścia do Pana naszej drogiej Teresy Klonowskiej. Wszyscy, którzy mieli to szczęście poznać Ją samą i dzieło, które prowadziła, przyznają, że była wzorem Człowieka pokory i zaangażowania na rzecz najbiedniejszych. Dziękuję Bogu, że dał nam okazję wyrażenia Teresie naszej osobistej wdzięczności na Spotkaniu Krajowym w Toruniu rok temu.
Serdecznie współczujemy bratniej wspólnocie toruńskiej. Dziękujemy za piękny przykład miłości i oddania jakiego byliśmy świadkami przez ostatnie dni. Macie swoją Orędowniczkę w niebie.
Jej odejście skłania mnie także do refleksji, by intensywniej włączyć się w różnorakie spotkania organizowane w ramach Ruchu i nie tracić okazji do wzajemnego poznania. Nie ma bardziej przekonywującego i ubogacającego świadectwa niż to, które otrzymujemy poprzez wzajemną relację.
Wzór pozostawiony przez Teresę stanowi duże wyzwanie. Powinien nas mobilizować do wytrwalszego realizowania charyzmatu, którym zostaliśmy obdarzeni.
Niech Pan będzie dla Niej nagrodą. Umarła dziś nad ranem, w dniu, w którym czcimy pamięć Jego męki, i w wigilię wspomnienia bł. Jana Beyzyma, misjonarza trędowatych. Teraz Ci, dla których szyła bandaże i kołderki świadczą o Jej miłości przed Bogiem.
Agnieszka Strycharczuk