ZE ŚWIATA W SKRÓCIE
Roczne sprawozdanie Programu Rozwoju Narodów Zjednoczonych (UNDP) ukazuje niesprawiedliwość dzisiejszego świata. Olbrzymi wzrost gospodarczy i dobrobyt niektórych krajów nie spowodował poprawy dochodów obywateli innych, mniej uprzywilejowanych państw. Niewielu bogatych żyje kosztem wielu ubogich, a przepaść między nimi jest coraz większa. Oto niektóre fakty:
258 multimilionerów posiada większy majątek, niż roczne dochody prawie połowy świata.
W 1993 r. z 23 miliardów dolarów produktu krajowego brutto 18 miliardów przypadało na kraje uprzemysłowione, a jedynie 5 miliardów na kraje rozwijające się, choć żyje w nich 80% ludności świata.
W 70 z tych krajów przeciętny dochód obywateli jest niższy, niż w r. 1980 (wśród nich jest większość krajów Europy Wsch. i byłego ZSRR), a w 43 krajach niższy, niż w 1970 r. (Botswana, Kenia, Niger, Senegal, Gwinea - to kilka przykładów alarmującego regresu).
Z punktu widzenia stanu zdrowia, spodziewanej długości życia, poziomu oświaty i realnego dochodu mieszkańców pierwsze 10 miejsc zajmują: Kanada, USA, Japonia, Holandia, Norwegia, Finlandia, Francja, Islandia, Szwecja i Hiszpania. Na końcu listy są: Angola, Burundi, Mozambik, Etiopia, Afganistan, Burkina Faso, Mali, Somalia, Sierra Leone i Niger. Kraje te co roku zajmują to samo miejsce i są niezdolne do wyjścia z nędzy, w jakiej żyje większość ich mieszkańców. Np. Mozambik i Niger potrzebują dwóch wieków, by osiągnąć poziom rozwoju krajów uprzemysłowionych w dziedzinach związanych z życiem człowieka.
Nie ma bezpośredniego związku między rozwojem gospodarczym a rozwojem w tych dziedzinach. Np. w Pakistanie wzrost gospodarczy przekracza 6% rocznie, ale 61% ludzi nie ma tam dostępu do opieki zdrowotnej, oświaty, wyżywienia i nie może wydobyć się z nędzy.
Tegoroczne sprawozdanie UNDP wprowadza nowe pojęcie: Wskaźnik Ubóstwa Możliwości w trzech podstawowych dziedzinach: brak dobrego wyżywienia i zdrowia u dzieci do 5 roku życia (o wadze niższej od normalnej), brak możliwości zdrowej reprodukcji (dzieci rodzą się bez wykwalifikowanej opieki lekarskiej) oraz brak możliwości zdobycia wykształcenia i nauki (analfabetyzm kobiet). Jeżeli ubóstwo gospodarcze nęka 21% mieszkańców krajów rozwijających się (900 mln osób), to ubóstwo możliwości dotyka 1,6 miliarda, czyli 37% ludności tych krajów.
Pomoc międzynarodowa dla krajów rozwijających się wyraźnie maleje. W 1991 r. wynosiła 62 mld dolarów, a w 1993 tylko 57 mld.
|