MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 1 (55), styczeń-luty 2002 |
MAŁY SANTO Niedawno, na naszym placu w czasie zabaw, pojawił się po zajęciach mały Santo. Jest nowy. Przybył niedawno z południa Sudanu. Jego oczy są pełne strachu. Wielki brzuszek, znak okropnego głodu i biedy, wystaje spod podartej koszuli. Staramy się z nim rozmawiać, ale boi się, ucieka. Jest zdziwiony, że inne dzieci przybiegają i tulą się do tej białej kobiety (siostry). Na piachu spostrzegamy ślady krwi. To krwawią jego nogi, pełne otarć i ran, w których można dostrzec odsłonięte kości. Jak można mu pomóc? Znamy dobrze te rany. Opatrunki nie wystarczają, aby się zagoiły. Trzeba dobrego wyżywienia. Santo jest pierwszy, który miał odwagę przyjść do nas. To on nam wskaże drogę do swojej umierającej z głodu rodziny i całej wioski uchodźców, którzy przybyli z południa po ostatnim bombardowaniu. Tamci nie mogą przyjść, bo nie mają w co się ubrać i nie znają języka. Są wycieńczeni i nie mają siły. Potrzebują pomocy.
Siostry Salezjanki z Sudanu |
|
[Spis treści numeru, który czytasz] |