MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 2 (56), marzec 2002 |
OWOCE PRZETRWANIA Mieszkańcy Bangladeszu zamiast zapór wodnych znów stosują tradycyjne praktyki przetrwania regularnych monsunów. Gdy pewnego dnia zaczęła podnosić się woda, Fool Banu zrozumiała, że to nie jest zwykły monsun. Stanęła przed groźbą utraty chatki i małego gospodarstwa, które żywiło ją i jej dwóch synów. Banu, owdowiała 10 lat temu w wieku 33 lat, utrzymywała się z hodowli kurcząt i kóz w Shaturia (Manikganj). Nadchodzący potop zagrażał jej niezależnemu bytowi, który stworzyła w ciągu 10 lat od śmierci męża. Tak jak wielu mieszkańców Bangladeszu, Banu i jej synowie nie chcieli opuścić swego domu i przenieść na wyżej położone grunty. Najpierw podnosili nad poziom wody łóżko, potem, w miarę podnoszenia się lustra wody, przenieśli się na dach. Gdyby nie banany, skromne zasoby żywności i wody nie starczyłyby na przetrwanie ponad 6 tygodni. Banany to nie tylko smaczny owoc. Każda część tej rośliny jest wykorzystywana na wiele sposobów. Uprawiane wokół domów pomagają stabilizować grunt. Liście to pasza dla bydła, a także talerz czy parasol.
Podczas monsunu banany mogą dosłownie uratować życie. Wiążąc cztery czy pięć pni, mieszkańcy wsi mogą zbudować tratwę, która często jest jedynym środkiem transportu w czasie powodzi. Właśnie w ten sposób Banu i jej rodzina przetrwali powódź, pływając po wodę pitną i lekarstwa.
„Bez tych bananowców moje życie byłoby o wiele gorsze, niż jest obecnie” - mówi Banu. Podczas tych sześciu tygodni, gdy poziom wody nie opadał, 16 kurcząt Banu i cztery kozy mieszkały na tratwie i żywiły się liśćmi bananowca. „Kozy bardzo schudły, żywiąc się wyłącznie liśćmi, ale przeżyły i gdy wody opadły, ich zdrowie wkrótce się poprawiło.”
Po powodzi wieśniacy korzystają z bogatej w minerały ziemi, naniesionej przez wodę. Dla stabilizacji gruntu Banu posadziła nowe bananowce. Za rok z każdego drzewa uzyska po 80-90 owoców, które można zjeść bądź sprzedać. Po żniwach wydrąża się z pnia część rdzenia, który się gotuje i spożywa jako warzywo. Resztę pozostawia się na przegnicie i nawozi grunt. Przy typowym domu mieszkańcy sadzą 6-10 bananowców. Od czasu powodzi w 1998 r. różne lokalne organizacje, jak np. Chrześcijańska Komisja ds. Rozwoju Bangladeszu, przekonują mieszkańców wsi poprzez bezpłatne szkolenia do zakładania małych plantacji bananowców. Dla źle opłacanych mieszkańców miast, jak rikszarze, robotnicy itp., banany są również niedrogim i pożywnym jedzeniem.
Bananowiec ma też dla wyznawców hinduizmu znaczenie symboliczne. Ganeśa, hinduistyczne bóstwo z głową słonia, pojął za żonę bananowiec. Podczas święta Durga Puza bananowiec przyodziany w ozdobne sari stawiany jest na ołtarzyku obok Ganeśa. Podczas hinduistycznych zaślubin ołtarz przybrany jest czterema bananowcami i pod nimi ślubuje sobie młoda para. Mohammad Aslam Czytaj więcej o problemach z wodą w Bangladeszu
Przeczytaj hasła w encyklopediach internetowych
Encyklopedia Internautica
Otwarta Encyklopedia PWN
Internetowa Encyklopedia PWN
WIEM: Wielka Internetowa Encyklopedia Multimedialna
| |
[Spis treści numeru, który czytasz] |