MY A TRZECI ŚWIAT Pismo gdańskiego ośrodka Ruchu Solidarności z Ubogimi Trzeciego Świata MAITRI |
|
Nr 2 (87) marzec-kwiecień 2006 |
„RUCH SOLIDARNOŚCI...” cz. V Kolejna część rozważań na temat istoty pojęcia solidarności, które znalazło się w nazwie naszego Ruchu. Kontynuujemy studium nauki Jana Pawła II , zawartej w encyklice Sollicitudo rei socialis, wydanej z okazji dwudziestej rocznicy ogłoszenia encykliki Pawła VI Populorum progressio - O popieraniu rozwoju ludów.
Potrzeba solidarnej współpracy
Aby na gruncie solidarności przełamywać przeszkody, o których mowa, potrzebna jest współpraca wszystkich. „Współpraca jest aktem właściwym solidarności między jednostkami i narodami” (39 h). „W świecie podzielonym i gnębionym różnego rodzaju konfliktami, toruje sobie drogę przekonanie o radykalnej współzależności i - w konsekwencji - potrzeba takiej solidarności, która by ją podejmowała i przenosiła na płaszczyznę moralną. Dzisiaj bardziej chyba niż w przeszłości ludzie zdają sobie sprawę z łączącego ich wspólnego przeznaczenia, aby budować razem, jeżeli chce się uniknąć zagłady wszystkich” (26 e). Potrzeba w tym kierunku wielorakich działań, co jednak „nie może się urzeczywistnić bez współpracy wszystkich, zwłaszcza wspólnoty międzynarodowej, w ramach solidarności obejmującej wszystkich, poczynając od najbardziej zepchniętych na margines” (45a). „Narody silniejsze i lepiej wyposażone winny poczuwać się do moralnej odpowiedzialności za inne narody, co prowadziłoby do powstania prawdziwego systemu międzynarodowego, działającego na zasadzie równości wszystkich ludów i niezbędnego poszanowania właściwych im różnic. Krajom pod względem ekonomicznym słabszym bądź z trudem utrzymującym się przy życiu należy, z pomocą innych ludów i wspólnoty międzynarodowej, umożliwić także wnoszenie do wspólnego dobra wkładu własnych wartości ludzkich i kulturowych, które w przeciwnym razie przepadną na zawsze” (39d).
Taka współpraca, aby mogła przynosić właściwe efekty, musi też spełniać pewne kryteria: „Koniecznym warunkiem powszechnej solidarności jest autonomia i swobodne dysponowanie sobą [...]. Równocześnie jednak wymaga ona gotowości do ponoszenia ofiar koniecznych dla dobra światowej wspólnoty” (45d).
Solidarność obejmująca wszystkich to nie tylko solidarność bogatych z biednymi. Również ci ostatni winni przyjąć aktywną postawę: „Słabsi ze swej strony, postępując w tym samym duchu solidarności, nie powinni przyjmować postawy czysto biernej lub niszczącej tkankę społeczną, ale dopominając się o swoje słuszne prawa, winni również dawać swój należny wkład w dobro wspólne. Grupy pośrednie zaś nie powinny egoistycznie popierać własnych interesów, ale szanować interesy drugich.
Pozytywnymi znakami we współczesnym świecie są: rosnąca świadomość solidarności pomiędzy ubogimi, ich działania na rzecz wzajemnej pomocy, wystąpienia publiczne na arenie społecznej” (39 ab). „Także same narody znajdujące się na drodze rozwoju są zobowiązane do solidarności między sobą i z krajami najbardziej upośledzonymi na świecie” (45 a).
Potrzeba solidarności z ubogimi wynika między innymi z faktu, iż każdy człowiek w jednakowy sposób został obdarowany przez Boga dobrami niezbędnymi do rozwoju i godnego życia. Istnieje potrzeba uświadomienia sobie tej rzeczywistości. „Stąd ważność budzenia sumienia religijnego w poszczególnych ludziach i narodach” (39 e).
Rola Kościoła i jego członków
W dziedzinie kształtowania postawy solidarności niezastąpioną rolę odgrywa Kościół, który wprawdzie „nie może zaofiarować technicznych rozwiązań problemu niedorozwoju jako takiego” (41, por. PP 13,81), ale poprzez swoją naukę społeczną ukazuje moralne aspekty problemów związanych z rozwojem, dbając przy tym, by nie został on zredukowany tylko do problemu „technicznego”, gdyż prawdziwy rozwój „odnosi się do godności człowieka i ludów. Zredukowany w ten sposób rozwój zostałby pozbawiony swej prawdziwej treści i stałby się aktem zdrady człowieka i ludów, którym powinien służyć” (41c). Dlatego też Kościół zachęca do praktykowania ludzkiej i chrześcijańskiej solidarności, i nieustannie ją popiera (por. 40 d), a także sam, na mocy swego ewangelicznego zaangażowania „czuje się powołany do tego, by stać u boku ubogich rzesz, by rozpoznawać słuszność ich żądań, przyczyniać się do ich zaspokajania nie tracąc z pola widzenia dobra poszczególnych grup w ramach dobra wspólnego”(39 b).
„Wobec smutnych doświadczeń ostatnich lat i obrazu w przeważającej mierze negatywnego chwili obecnej Kościół musi z mocą potwierdzić, że możliwe jest przezwyciężenie przeszkód, które [...] przeciwdziałają rozwojowi, a także głosić ufność w prawdziwe wyzwolenie” (47 a). Ta ufność opiera się na świadomości, że historia ludzkości „jest otwarta na królestwo Boże. Kościół pokłada ufność również w człowieku, mimo że zna niegodziwość, do jakiej on jest zdolny” (47ab), ponieważ nosi on w sobie dobroć będącą odbiciem Stwórcy poddaną zbawczemu wpływowi Chrystusa i skutecznemu działaniu Ducha św. (por. 47b).
Dlatego Kościół wzywa wszystkich, aby solidarnie stawili czoła straszliwemu wezwaniu współczesności. „W tym zaangażowaniu przykładem i przewodnikiem winni być synowie Kościoła, wezwani [...], aby «ubogim nieść dobrą nowinę, więźniom głosić wolność a niewidomym przejrzenie, aby uciśnionych odsyłać wolnymi i obwoływać rok łaski od Pana» (por. Łk 4,18-19). Należy podkreślić przeważającą rolę, jaką mają w tej dziedzinie świeccy, mężczyźni i kobiety [...]: oni winni okazać się tu świadkami i tymi, którzy wprowadzają pokój i sprawiedliwość” (47 e).
Papież kieruje jednak swoje wezwanie nie tylko do katolików, ale - za wzorem Soboru i swoich poprzedników - również do wszystkich chrześcijan, Żydów, muzułmanów i do wyznawców wielkich religii świata (por. 47 gh). „To wszystko, co w danym momencie historycznym może i powinno być urzeczywistnione poprzez solidarny wysiłek wszystkich i dzięki łasce Bożej, aby życie ludzkie uczynić «bardziej ludzkim», nawet jeśli niedoskonałe i tymczasowe [gdyż „żadne doczesne dokonania nie utożsamiają się z Królestwem Bożym” (48 a)], nie przepadnie ani nie będzie daremne [...]. Teraz Królestwo Boże uobecnia się nade wszystko w sprawowaniu Sakramentu Eucharystii [...]. Chrystus Pan poprzez Eucharystię, sakrament i ofiarę, jednoczy nas z sobą i jednoczy wzajemnie nas ludzi, więzią doskonalszą od jakiegokolwiek zjednoczenia w porządku natury - a zjednoczonych rozsyła na świat, abyśmy poprzez wiarę i czyny dawali świadectwo Bożej miłości, przygotowując przyjście Jego królestwa i antycypując je, choć jeszcze w cieniu obecnego czasu.
Uczestnicząc w Eucharystii wszyscy jesteśmy wezwani do odkrywania, poprzez ten Sakrament, głębokiego sensu naszego działania w świecie na rzecz pokoju i rozwoju; do czerpania zeń energii, ażeby wielkodusznie, coraz pełniej oddawać się sprawie na wzór Chrystusa, który w tym sakramencie «życie swoje oddaje za przyjaciół swoich» (J 15,13). Nasze osobiste zaangażowanie zjednoczone z ofiarą Chrystusa nie będzie daremne lecz - jak Jego ofiara - z pewnością przyniesie owoce” (48).
Papież powierza Maryi i Jej wstawiennictwu „trudny moment współczesnego świata oraz wysiłki, które są i będą czynione, często kosztem wielkich cierpień, na rzecz prawdziwego rozwoju ludów” (49 a). Przedkłada Jej „trudne sytuacje indywidualne”, a także „sytuację społeczną i kryzys międzynarodowy z tym wszystkim, co budzi troskę: nędzę, bezrobocie, brak żywności, wyścig zbrojeń, pogardę dla praw ludzkich, konflikty już istniejące czy zagrażające, częściowe czy totalne” (49 b).
W obliczu Trójcy Przenajświętszej Papież powierza Maryi to, co w swej Encyklice przedstawił, zachęcając wszystkich „do przemyślenia tego i wprowadzenia w czyn na rzecz prawdziwego rozwoju ludów, co dobitnie wyraża modlitwa Mszy św. w tej intencji: «Wszechmogący Boże, wszystkie narody mają wspólne pochodzenie i tworzą jedną rodzinę; przeniknij swoją miłością serca wszystkich ludzi i spraw, aby pragnęli postępu swoich braci; niech dobra, których hojnie udzielasz całej ludzkości, służą postępowi każdego człowieka, niech w społeczności ludzkiej znikną wszelkie podziały i zapanuje równość i sprawiedliwość»” (49d).
Wojciech Zięba
Przeczytaj pozostałe części artykułu:
|
|
[Spis treści numeru, który czytasz] |